Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
przez swych wysłańców - wiara więc to uznanie tego, co mówi człowiek, na którego nie patrzymy jak na człowieka, ale jak na posłańca, proroka czy ambasadora Boga".

Nie ma tu jednak mowy o arbitralności. Kościół nie tworzy nowych prawd, a jedynie rozwija to, co zostało podane w jednym, nieprzekraczalnym Objawieniu. Nowe dogmaty są albo konsekwentnym wnioskiem z tego, co zostało objawione wprost, albo wyraźniejszym ujęciem tego, co na początku było niewyraźne. W katolicyzmie, pisał Newman, istnieje cudowna równowaga autorytetu i sumienia. Autorytet jest nieomylny, ale działa w ściśle określonych granicach. Jego rozstrzygnięcia są niepodważalne, ale dotyczą tylko kwestii religii i etyki.

Newman
przez swych wysłańców - wiara więc to uznanie tego, co mówi człowiek, na którego nie patrzymy jak na człowieka, ale jak na posłańca, proroka czy ambasadora Boga"&lt;/&gt;.<br><br> Nie ma tu jednak mowy o arbitralności. Kościół nie tworzy nowych prawd, a jedynie rozwija to, co zostało podane w jednym, nieprzekraczalnym Objawieniu. Nowe dogmaty są albo konsekwentnym wnioskiem z tego, co zostało objawione wprost, albo wyraźniejszym ujęciem tego, co na początku było niewyraźne. W katolicyzmie, pisał Newman, istnieje cudowna równowaga autorytetu i sumienia. Autorytet jest nieomylny, ale działa w ściśle określonych granicach. Jego rozstrzygnięcia są niepodważalne, ale dotyczą tylko kwestii religii i etyki.<br><br> Newman
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego