komornikom na zajęcie 25 proc. dochodów szpitali. <br>- Pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia płyną, ale nie możemy z nich korzystać. Mimo wszystko, cały czas pracujemy i przyjmujemy pacjentów - mówi dyrektor szpitala Józef Krajewski. <br>Trzej chirurdzy złożyli już wypowiedzenia z pracy. Jeśli nie dostaną pieniędzy, odejdą z końcem sierpnia. Do podobnych decyzji dojrzewają inni lekarze. - Jeżeli do soboty nie otrzymam wypłaty, kieruję sprawę do sądu i rezygnuję z pracy - zapowiada endokrynolog Waldemar Herman. <br>On i zdecydowana większość z blisko 20 lekarzy zatrudnionych w szpitalu nie ma umów o pracę, tylko kontrakty. To właśnie ta grupa nie dostaje pieniędzy od trzech miesięcy, lecznica zalega