musi na tej samej zasadzie przybrać fantastyczne zarysy.<br> Badając przejawy mitów kolektywnych w literaturze, zwrócił na to uwagę w interesującym szkicu Roger Caillois2. <q>„Wydaje się rzeczą dopuszczalną twierdzić, że istnieje fantasmagoryczne przedstawienie Paryża, a biorąc ogólnie, wielkiego miasta, dość potężnie władające wyobraźnią, aby nigdy nie została wysunięta sprawa jego dokładności, we wszystkich szczegółach zaczerpnięte z książki, dość jednak powszechne, by tworzyło część kolektywnej atmosfery umysłowej i miało pewien wpływ hamujący"</>. Paryż występuje nieodmiennie jako "Babilon współczesny", ocean zbrodni i upojenia, którego fale zamykają się nad głową śmiałka przenikającego w zamknięte bramą ognistą uroki, bramą, na której widnieje dantejski napis jak