Typ tekstu: Książka
Autor: Saramonowicz Małgorzata
Tytuł: Siostra
Rok: 1996
Schował listy i sięgnął po telefon.
Powoli wystukiwał numer do domu, wciąż szepcząc:
- Mario, poczekaj, poczekaj, poczekaj.
Tomasz odebrał natychmiast.
- Co się z panem stało?! - Jakub ledwo rozpoznał jego wzburzony głos.
- Będę za dwadzieścia minut - rzucił okiem na wyłaniającą się z ciemności tablicę
informacyjną - może nawet wcześniej. Czy...? - Nie potrafił dokończyć pytania.
- Może pan jeszcze zdąży. Lekarz mówi, że jest szansa. Przynajmniej dla dziecka...
W rozmowę wdarł się ogłuszający ryk syreny. Obok autobusu przemknął sznur wozów
strażackich. Połączenie zostało przerwane i Jakub zapadł w odrętwienie. Przyglądał
się spieszącym do domów ludziom, mijanym samochodom. Nie miał odwagi zadzwonić
po raz drugi. Nie
Schował listy i sięgnął po telefon.<br>Powoli wystukiwał numer do domu, wciąż szepcząc:<br>- Mario, poczekaj, poczekaj, poczekaj.<br>Tomasz odebrał natychmiast.<br>- Co się z panem stało?! - Jakub ledwo rozpoznał jego wzburzony głos.<br>- Będę za dwadzieścia minut - rzucił okiem na wyłaniającą się z ciemności tablicę <br>informacyjną - może nawet wcześniej. Czy...? - Nie potrafił dokończyć pytania.<br>- Może pan jeszcze zdąży. Lekarz mówi, że jest szansa. Przynajmniej dla dziecka...<br>W rozmowę wdarł się ogłuszający ryk syreny. Obok autobusu przemknął sznur wozów <br>strażackich. Połączenie zostało przerwane i Jakub zapadł w odrętwienie. Przyglądał <br>się spieszącym do domów ludziom, mijanym samochodom. Nie miał odwagi zadzwonić <br>po raz drugi. Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego