Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
lekceważącym spojrzeniem i dorzucił: - Ty jesteś dla nas za słaba. To nie zabawa, to uczciwa robota.
Jola przestraszyła się. Wyrecytowała jak w szkole: - W brezentowym pokrowcu był składak. Paragon parsknął śmiechem.
- Widziałaś?
- Co miałam widzieć? - Ten składak.
- Wi... - zaczęła z tupetem Jola, ale w porę ugryzła się w język i dokończyła mniej pewnie: - To znaczy nie widziałam, tylko mówiła mi pani gospodyni.
Paragon zamienił porozumiewawcze spojrzenie z Perełką. - To ma być inspektor Scotland Yardu!
- Daj spokój. Nie męcz jej - pisnął Perełka. Paragon zwrócił się do Joli:
-Ja ci mówię, że tam nie było składaka. Taszczyłem cały bagaż ze stacji. Jak na
lekceważącym spojrzeniem i dorzucił: - Ty jesteś dla nas za słaba. To nie zabawa, to uczciwa robota.<br>Jola przestraszyła się. Wyrecytowała jak w szkole: - W brezentowym pokrowcu był składak. Paragon parsknął śmiechem.<br> - Widziałaś?<br> - Co miałam widzieć? - Ten składak.<br> - Wi... - zaczęła z tupetem Jola, ale w porę ugryzła się w język i dokończyła mniej pewnie: - To znaczy nie widziałam, tylko mówiła mi pani gospodyni.<br>Paragon zamienił porozumiewawcze spojrzenie z Perełką. - To ma być inspektor Scotland Yardu!<br> - Daj spokój. Nie męcz jej - pisnął Perełka. Paragon zwrócił się do Joli:<br> -Ja ci mówię, że tam nie było składaka. Taszczyłem cały bagaż ze stacji. Jak na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego