Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
śniadanie, ale po sprawdzeniu, w jakim stopniu jest jadalne.
- Ale mnie się wydaje, że tu coś jest - ciągnął Paweł, siadając przy stole. - W chlebie i margarynie chyba nic nie ma...? W tym grobie jest nora i możliwe, że tam jest szczur albo łasica, albo coś takiego. Zamierzam się do tego dokopać i złapać. W większym też jest dziura, która mi wygląda na norę. Można by to złapać i karmić.
- Nie wiadomo, jak długo by wyżyło - powiedziałam złowieszczo. - Może lepiej jedzmy na wszelki wypadek tylko takie pewne rzeczy. Co sama otwierałaś i w jakim to było stanie?
Zosia ocknęła się z ponurego
śniadanie, ale po sprawdzeniu, w jakim stopniu jest jadalne.<br>- Ale mnie się wydaje, że tu coś jest - ciągnął Paweł, siadając przy stole. - W chlebie i margarynie chyba nic nie ma...? W tym grobie jest nora i możliwe, że tam jest szczur albo łasica, albo coś takiego. Zamierzam się do tego dokopać i złapać. W większym też jest dziura, która mi wygląda na norę. Można by to złapać i karmić.<br>- Nie wiadomo, jak długo by wyżyło - powiedziałam złowieszczo. - Może lepiej jedzmy na wszelki wypadek tylko takie pewne rzeczy. Co sama otwierałaś i w jakim to było stanie?<br>Zosia ocknęła się z ponurego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego