Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
na harmonii w sąsiednim wagonie. Nawet tańczyli na licznych postojach. A Maciusiowi i Felkowi czas tym bardziej się dłużył, że ich nie wypuszczano z wagonów.
- Nie wychylajcie się, bo porucznik zobaczy.
Maciuś czuł się tak zmęczony, jakby nie jeden, ale pięć wielkich bojów przeżył. Chciał zasnąć, nie mógł, bo mu dokuczało swędzenie; chciał wyjść - nie można; a duszno było w wagonie.
- Wiecie, dlaczego tak długo stoimy? - przyszedł z nowiną jeden z żołnierzy, wesoły, żywy, coraz się gdzieś wśrubował i z inną powracał wiadomością.
- No co? Pewnie nieprzyjaciel most wysadził w powietrze albo tor uszkodził.
- Nie, nasi dobrze mostów pilnują.
- Więc węgla
na harmonii w sąsiednim wagonie. Nawet tańczyli na licznych postojach. A Maciusiowi i Felkowi czas tym bardziej się dłużył, że ich nie wypuszczano z wagonów.<br>- Nie wychylajcie się, bo porucznik zobaczy.<br>Maciuś czuł się tak zmęczony, jakby nie jeden, ale pięć wielkich bojów przeżył. Chciał zasnąć, nie mógł, bo mu dokuczało swędzenie; chciał wyjść - nie można; a duszno było w wagonie.<br>- Wiecie, dlaczego tak długo stoimy? - przyszedł z nowiną jeden z żołnierzy, wesoły, żywy, coraz się gdzieś wśrubował i z inną powracał wiadomością.<br> &lt;page nr=37&gt; - No co? Pewnie nieprzyjaciel most wysadził w powietrze albo tor uszkodził.<br>- Nie, nasi dobrze mostów pilnują.<br>- Więc węgla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego