Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
wprawnego łucznika. Obie strony przestrzegały jednak reguł dziwnego zawieszenia broni. Biali nie próbowali sypać nic do fosy, ludzie bana pochowali łuki. Przekrzykiwali się tylko nawzajem, przeklinając siebie, swoich przodków i potomków, wróżąc przeciwnikom rychłą i paskudną śmierć.
Doron posiedział trochę na Przedgrodziu, przysłuchując się tym kłótniom, i postanowił wrócić do domu. Wstał, podniósł z ziemi płaszcz. Na plecach zawiesił zawiniętą w owczą skórę karoggę. Rzuciwszy ostatnie spojrzenie na Gorczem, ruszył ku Zachodniej Bramie. Nie zauważył dwóch mężczyzn, którzy poszli w ślad za nim.
*


- Powinniśmy wracać - Doron siedział wpatrzony w płomienie. Zapach pieczonego królika przyjemnie drażnił nozdrza. - To wszystko jest dziwne i
wprawnego łucznika. Obie strony przestrzegały jednak reguł dziwnego zawieszenia broni. Biali nie próbowali sypać nic do fosy, ludzie &lt;orig&gt;bana&lt;/&gt; pochowali łuki. Przekrzykiwali się tylko nawzajem, przeklinając siebie, swoich przodków i potomków, wróżąc przeciwnikom rychłą i paskudną śmierć.<br>Doron posiedział trochę na Przedgrodziu, przysłuchując się tym kłótniom, i postanowił wrócić do domu. Wstał, podniósł z ziemi płaszcz. Na plecach zawiesił zawiniętą w owczą skórę &lt;orig&gt;karoggę&lt;/&gt;. Rzuciwszy ostatnie spojrzenie na Gorczem, ruszył ku Zachodniej Bramie. Nie zauważył dwóch mężczyzn, którzy poszli w ślad za nim.<br>*<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br><br>- Powinniśmy wracać - Doron siedział wpatrzony w płomienie. Zapach pieczonego królika przyjemnie drażnił nozdrza. - To wszystko jest dziwne i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego