Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
maiorem - wzruszył ramionami Hejncze - Dei gloriam. Każdy winien służyć, jak może.
- Ja się nie nadaję... Nie, nie. Grzegorzu, tylko nie to. Nie zgadzam się. Nie.
- Wiesz - inkwizytor spojrzał mu w oczy - jaka jest alternatywa.
Torturowany z głębi budynku zawył, a zaraz potem zaryczał, zachłysnął się rykiem. Reynevan i bez tego domyślał się, jaka jest alternatywa.
- Nie uwierzysz - potwierdził domysł Hejncze - jakie rzeczy wychodzą na jaw na bolesnych konfesatach. Jakie tajemnice zostają zdradzone. Nawet tajemnice alkowy. Na śledztwie prowadzonym przez kogoś tak gorliwego jak brat Arnulf, dla przykładu, delikwent, gdy już wyzna i opowie wszystko o sobie, zaczyna wyznawać o innych... Czasami
maiorem - wzruszył ramionami Hejncze - Dei gloriam. Każdy winien służyć, jak może.<br>- Ja się nie nadaję... Nie, nie. Grzegorzu, tylko nie to. Nie zgadzam się. Nie.<br>- Wiesz - inkwizytor spojrzał mu w oczy - jaka jest alternatywa.<br>Torturowany z głębi budynku zawył, a zaraz potem zaryczał, zachłysnął się rykiem. Reynevan i bez tego domyślał się, jaka jest alternatywa.<br>- Nie uwierzysz - potwierdził domysł Hejncze - jakie rzeczy wychodzą na jaw na bolesnych konfesatach. Jakie tajemnice zostają zdradzone. Nawet tajemnice alkowy. Na śledztwie prowadzonym przez kogoś tak gorliwego jak brat Arnulf, dla przykładu, delikwent, gdy już wyzna i opowie wszystko o sobie, zaczyna wyznawać o innych... Czasami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego