Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
choćby do Sądu Ostatecznego. Od samego gadania nic się Uniwersytetowi nie stanie, a pewno i ustrój się nie załamie...
- Jakby ustrój miał się załamać od paru okrzyków, to lepiej nich to zrobi teraz niż potem... - rzucił w przestrzeń Witek.
- A jakby kogoś przed bramą zastrzelili, to rektor będzie się tłumaczył - domyślił się egocentrycznie profesor - Dobra, biorę to na siebie. Ale siedźcie tu, jakby trzeba było was przesłuchać. Przepraszam za to słowo...
W poniedziałek wiec odbył się zgodnie z planem o 11-tej w Auditorium Maximum. Wszystkich zatrzymujących się po tym terminie przed zamkniętą bramą milicja tłukła pałami bez pytania o personalia
choćby do Sądu Ostatecznego. Od samego gadania nic się Uniwersytetowi nie stanie, a pewno i ustrój się nie załamie...<br>- Jakby ustrój miał się załamać od paru okrzyków, to lepiej nich to zrobi teraz niż potem... - rzucił w przestrzeń Witek.<br>- A jakby kogoś przed bramą zastrzelili, to rektor będzie się tłumaczył - domyślił się egocentrycznie profesor - Dobra, biorę to na siebie. Ale siedźcie tu, jakby trzeba było was przesłuchać. Przepraszam za to słowo...<br>W poniedziałek wiec odbył się zgodnie z planem o 11-tej w Auditorium Maximum. Wszystkich zatrzymujących się po tym terminie przed zamkniętą bramą milicja tłukła pałami bez pytania o personalia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego