Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
przed
wrzuceniem w ogień niektóre z tych przepisów czytałem po kilka razy, w
niektóre wgłębiając się, aby coś wytropić, wyśledzić spoza tych
wszystkich, ile mąki, ile jajek, ile masła, ile tego, tamtego, aż do
najbardziej, zdawałoby się, błahych szczegółów, odstawić do
ostygnięcia, odstawić do ostygnięcia, odstawić do ostygnięcia, niewiele
więcej domyśliłem się, niż mogła mi to podpowiedzieć wyobraźnia.
Niekiedy trzymając tępo przed oczyma jakiś przepis, łapałem się na tym,
że waham się, czy go wrzucić w ogień, czy jeszcze raz przeczytać,
jakbym oczekiwał, że może sam z siebie wyszepcze choćby to
najsmutniejsze ze zdań, jakie kiedykolwiek od niej usłyszałem:
- Co ci
przed<br>wrzuceniem w ogień niektóre z tych przepisów czytałem po kilka razy, w<br>niektóre wgłębiając się, aby coś wytropić, wyśledzić spoza tych<br>wszystkich, ile mąki, ile jajek, ile masła, ile tego, tamtego, aż do<br>najbardziej, zdawałoby się, błahych szczegółów, odstawić do<br>ostygnięcia, odstawić do ostygnięcia, odstawić do ostygnięcia, niewiele<br>więcej domyśliłem się, niż mogła mi to podpowiedzieć wyobraźnia.<br>Niekiedy trzymając tępo przed oczyma jakiś przepis, łapałem się na tym,<br>że waham się, czy go wrzucić w ogień, czy jeszcze raz przeczytać,<br>jakbym oczekiwał, że może sam z siebie wyszepcze choćby to<br>najsmutniejsze ze zdań, jakie kiedykolwiek od niej usłyszałem:<br> - Co ci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego