Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
suszące się na sznurku między pieluchami.
- Ty też głodujesz?
- Nie, podawałam im płyny.
- Któreś z was zostawiło w łazience to nowe pismo, "Zmartwychwstanie". Pan Feliks je znalazł.
- To Filip! On zawsze czyta w klozecie. Jest taki roztargniony.
- Kiedy ktoś się bawi w konspirację, nie może być roztargniony.
- Pan Feliks nie doniesie. Ja go ciągle oblepiam słodkimi słówkami.
- Czytałaś tę odezwę Partii Zdrowego Rozsądku?
- To wszystko jest takie nierealne!
- Rzuciliśmy tylko hasło - powiedziałem niedbale. - Pracujemy teraz nad programem.
Tereska spojrzała na mnie ze zdziwieniem.
- Coś podobnego... A dużo jest was, tatusiu?
- Liczymy na rzesze członków. To kwestia czasu. Ludzie odzyskają powoli zdrowy
suszące się na sznurku między pieluchami.<br>- Ty też głodujesz?<br>- Nie, podawałam im płyny.<br>- Któreś z was zostawiło w łazience to nowe pismo, "Zmartwychwstanie". Pan Feliks je znalazł.<br>- To Filip! On zawsze czyta w klozecie. Jest taki roztargniony.<br>- Kiedy ktoś się bawi w konspirację, nie może być roztargniony.<br>- Pan Feliks nie doniesie. Ja go ciągle oblepiam słodkimi słówkami.<br>- Czytałaś tę odezwę Partii Zdrowego Rozsądku?<br>- To wszystko jest takie nierealne!<br>- Rzuciliśmy tylko hasło - powiedziałem niedbale. - Pracujemy teraz nad programem.<br>Tereska spojrzała na mnie ze zdziwieniem.<br>- Coś podobnego... A dużo jest was, tatusiu?<br>- Liczymy na rzesze członków. To kwestia czasu. Ludzie odzyskają powoli zdrowy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego