Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Rewolucyjną wręcz czujnością wykazał się jeden z mieszkańców Płocka. Poderwał do akcji policję za sprawą tajemniczego mężczyzny, który w niedzielne popołudnie odwiedził tamtejszą katedrę. Według zaniepokojonego płocczanina, podejrzany miał ciemną karnację, wyglądał na muzułmanina i miał ze sobą torbę. Mało tego, nie uczestniczył aktywnie we mszy, tylko "siedział i patrzył" - donosi "Tygodnik Płocki". Na miejsce przybył patrol policji, który wyprowadził delikwenta na dwór i prześwietlił. Okazało się, że mężczyzna jest bezdomnym, ciemnej karnacji i owszem, ale z brudu. W katedrze chciał spokojnie posiedzieć w chłodnym miejscu, a w tajemniczej torbie przechowuje swój cały dobytek. Chwalimy mieszkańca Płocka za obywatelską postawę, ale
Rewolucyjną wręcz czujnością wykazał się jeden z mieszkańców Płocka. Poderwał do akcji policję za sprawą tajemniczego mężczyzny, który w niedzielne popołudnie odwiedził tamtejszą katedrę. Według zaniepokojonego płocczanina, podejrzany miał ciemną karnację, wyglądał na muzułmanina i miał ze sobą torbę. Mało tego, nie uczestniczył aktywnie we mszy, tylko "siedział i patrzył" - donosi "Tygodnik Płocki". Na miejsce przybył patrol policji, który wyprowadził delikwenta na dwór i prześwietlił. Okazało się, że mężczyzna jest bezdomnym, ciemnej karnacji i owszem, ale z brudu. W katedrze chciał spokojnie posiedzieć w chłodnym miejscu, a w tajemniczej torbie przechowuje swój cały dobytek. Chwalimy mieszkańca Płocka za obywatelską postawę, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego