Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Dolina Issy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1955
koło stodoły i po zakończeniu pracy drogocenny pas transmisyjny umieszczano w tej szopie, zamykanej na klucz. Szatybełko siedział tego wieczora w miękkich w miękkich kapuciach w swojej stancji i palił fajkę, kiedy nagle zaniepokoił się: nie mógł sobie przypomnieć - przekręcić klucz w zamku czy nie, i ta niemożność przedstawienia sobie dopełnionego obowiązku bardzo go męczyła. Wreszcie pełen obawy, że ktoś może ukraść pas, włożył, gniewnie mrucząc, buty, kożuch, wziął latarnię i wyszedł z ciepła na chłód i deszcz. Ciemno było zupełnie i widział tylko tyle, ile ogarnął krąg latarni. Szopę rzeczywiście zastał nie zamkniętą. Wszedł do środka, ciasnym przejściem pomiędzy ścianą
koło stodoły i po zakończeniu pracy drogocenny pas transmisyjny umieszczano w tej szopie, zamykanej na klucz. Szatybełko siedział tego wieczora w miękkich w miękkich <orig>kapuciach</> w swojej stancji i palił fajkę, kiedy nagle zaniepokoił się: nie mógł sobie przypomnieć - przekręcić klucz w zamku czy nie, i ta niemożność przedstawienia sobie dopełnionego obowiązku bardzo go męczyła. Wreszcie pełen obawy, że ktoś może ukraść pas, włożył, gniewnie mrucząc, buty, kożuch, wziął latarnię i wyszedł z ciepła na chłód i deszcz. Ciemno było zupełnie i widział tylko tyle, ile ogarnął krąg latarni. Szopę rzeczywiście zastał nie zamkniętą. Wszedł do środka, ciasnym przejściem pomiędzy ścianą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego