Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
niej. Nikt koło niej nie siadał, to ja się przysiadłam i mówię, ich bin eine Deutsche. Ucieszyła się. O, jak to dobrze, może się mną zaopiekujesz, bo on wynosi mi z domu złoto. Zapytałam, dlaczego nosi taką czapkę. Mąż służył w marynarce. To ja mówię, wiesz co, ja spotykałam takie dorodne Niemki jak ty, kiedy byłam młodą dziewczyną, waren sie nicht eine Aufseherin? Oczy jej zabłyszczały, spojrzała na salę - heruntermachen mit der Scheisse, powiedziała mocnym twardym głosem. Opowiedziałam to jednej Żydówce z Hanoweru. Ach, stara wariatka, nie wie, co gada. Opowiedziałam dziewczynie, która prowadziła program. Płaci dwa dolary, co ja mogę
niej. Nikt koło niej nie siadał, to ja się przysiadłam i mówię, ich bin eine Deutsche. Ucieszyła się. O, jak to dobrze, może się mną zaopiekujesz, bo on wynosi mi z domu złoto. Zapytałam, dlaczego nosi taką czapkę. Mąż służył w marynarce. To ja mówię, wiesz co, ja spotykałam takie dorodne Niemki jak ty, kiedy byłam młodą dziewczyną, waren sie nicht eine Aufseherin? Oczy jej zabłyszczały, spojrzała na salę - heruntermachen mit der Scheisse, powiedziała mocnym twardym głosem. Opowiedziałam to jednej Żydówce z Hanoweru. Ach, stara wariatka, nie wie, co gada. Opowiedziałam dziewczynie, która prowadziła program. Płaci dwa dolary, co ja mogę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego