ich los podzielili Adam Małysz, Mateusz Rutkowski i Edi Federer. Robert Mateja próbował uciec, ale wobec sprytnego manewru kolegów był bez szans. <q>- O nie, ratunku!</> - krzyczał w objęciach Małysza, Skupienia, Federera i Rutkowskiego. Ci nie mieli litości dla najstarszego skoczka w kadrze: i on wylądował po uszy w śniegu.<br>W dorosły świat skoków coraz głębiej wchodzi Mateusz Rutkowski. Zdecydował się, żeby, podobnie jak Adama Małysza, reprezentował go Edi Federer.<br><q>- Nie namawiałem Mateusza, opowiedziałem mu po prostu, jak wygląda współpraca z Edim</> - mówi Adam Małysz. <q>- Dzięki temu nie będzie się musiał martwić o pieniądze. Po ośmiu latach współpracy wiem, że mogę polegać