Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
rozpaczy, jeno w świadomości siły!
- "Mierz siły na zamiary!" - odrzekł tamten.
Wysocki był już za drzwiami. Spiesznym krokiem przeszedł korytarz i zbiegł po schodach na parter.
W sieni zamienił kilka słów z podchorążym - pełniącym służbę dzienną. Z oświetlonej bramy wypadł w grubą ciemność łazienkowskiego parku - W chwilę później jechał w dorożce Nowym Światem.
Tej nocy Feluś Czartkowski długo borykał się z bezsennością. Podniecony był i pełen dolegliwych niepokojów. Z rozdrażnieniem słuchał potężnych szumów i świstów rozbrzmiewających z sąsiedniego łóżka; to Massalski srogim chrapaniem objawiał głębię swego snu - Niegdyś i Feluś cieszył się znakomitą pod tym względem kompleksją ducha i ciała. Sypiał
rozpaczy, jeno w świadomości siły!<br>- "Mierz siły na zamiary!" - odrzekł tamten.<br>Wysocki był już za drzwiami. Spiesznym krokiem przeszedł korytarz i zbiegł po schodach na parter.<br>W sieni zamienił kilka słów z podchorążym - pełniącym służbę dzienną. Z oświetlonej bramy wypadł w grubą ciemność łazienkowskiego parku - W chwilę później jechał w dorożce Nowym Światem.<br>Tej nocy Feluś Czartkowski długo borykał się z bezsennością. Podniecony był i pełen dolegliwych niepokojów. Z rozdrażnieniem słuchał potężnych szumów i świstów rozbrzmiewających z sąsiedniego łóżka; to Massalski srogim chrapaniem objawiał głębię swego snu - Niegdyś i Feluś cieszył się znakomitą pod tym względem kompleksją ducha i ciała. Sypiał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego