Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Gdy owoc dojrzewa
Rok: 1958
skoro "niemiła księdzu ofiara, pójdź, cielę, do domu".

Gdy wyjeżdżaliśmy z Lublina, stary Franciszek siedział skulony na ławeczce przed bramą i grzał się na słońcu. Czuł się trochę lepiej, ale jakoś zmalał, skurczył się i twarz porośnięta szczeciną przybrała barwę cytryny.

- Dzionek jak skowronek... - powiedział cichym głosem, gdy wsiadaliśmy do dorożki, po czym przymknął oczy i odwrócił twarz do słońca.

Z daleka wyglądał jak jeden z pożółkłych liści, które tańczyły za nami po jezdni.

Rozdział IX Polina

36. Kijów - miasto górzyste 37. Tietier-Wietier 38. Utoczkin 39. W Bojarce 40. Noc księżycowa 41. Bystre jak fale

36. KIJÓW - MIASTO GÓRZYSTE

Podwórze
skoro "niemiła księdzu ofiara, pójdź, cielę, do domu".<br><br>Gdy wyjeżdżaliśmy z Lublina, stary Franciszek siedział skulony na ławeczce przed bramą i grzał się na słońcu. Czuł się trochę lepiej, ale jakoś zmalał, skurczył się i twarz porośnięta szczeciną przybrała barwę cytryny.<br><br>- Dzionek jak skowronek... - powiedział cichym głosem, gdy wsiadaliśmy do dorożki, po czym przymknął oczy i odwrócił twarz do słońca.<br><br>Z daleka wyglądał jak jeden z pożółkłych liści, które tańczyły za nami po jezdni.<br><br>&lt;tit&gt;Rozdział IX Polina&lt;/&gt;<br><br>36. Kijów - miasto górzyste 37. Tietier-Wietier 38. Utoczkin 39. W Bojarce 40. Noc księżycowa 41. Bystre jak fale<br><br>&lt;tit&gt; 36. KIJÓW - MIASTO GÓRZYSTE&lt;/&gt;<br><br>Podwórze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego