opis w Wigilię, w wynajętym pokoju bez choinki, ze szklanką gorzały w ręce. Wtedy po raz pierwszy do mnie dotarło, że życie członków naszej rodziny obfitowało w symetrie i powtarzające się wątki. Dziadek też długo był emigrantem. Ożenił się we Francji, do Polski przeniósł rodzinę pod koniec lata 1939 roku, dosłownie na kilka tygodni przed wybuchem drugiej wojny światowej. A w świat ruszył tuż po pierwszej wojnie, w towarzystwie bodajże siedmiu braci, wśród których był Roch, dziadek Toli. Latami harowali w kopalniach i hutach Zagłębia Ruhry, Alzacji i Lotaryngii, odkładali każdy grosz. Na koniec wszyscy wracali w rodzinne strony, z dziećmi