Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
dziwi mnie i trochę niepokoi, że on zupełnie chyba szczerze utrzymuje, że mu tu dobrze na naszym ustroniu. Dostrzegam czasami jakieś błyski zniecierpliwienia, ale wydaje mi się, że on właśnie te odruchy próbuje poskromić, by móc wobec samego siebie swój pobyt tu usprawiedliwić. Więc może na mój plan wyjazdu zareaguje dość silnie - ostatecznie ja jestem jedynym pretekstem (choć sam parę dni temu w stanie półprzytomnym wyjazd zalecał!). Nie lubi swego rodaka (b. K.), z którym różnią go poglądy polityczne (!). Za to kokietuje panią Matkę, która go bynajmniej nie powstrzymuje - wiesz, jaka ona jest. Moc całusów.
Marta


ROZMOWY PRZY KOLACJI:
KRAWCZUŚ: Jak
dziwi mnie i trochę niepokoi, że on zupełnie chyba szczerze utrzymuje, że mu tu dobrze na naszym ustroniu. Dostrzegam czasami jakieś błyski zniecierpliwienia, ale wydaje mi się, że on właśnie te odruchy próbuje poskromić, by móc wobec samego siebie swój pobyt tu usprawiedliwić. Więc może na mój plan wyjazdu zareaguje dość silnie - ostatecznie ja jestem jedynym pretekstem (choć sam parę dni temu w stanie półprzytomnym wyjazd zalecał!). Nie lubi swego rodaka (b. K.), z którym różnią go poglądy polityczne (!). Za to kokietuje panią Matkę, która go bynajmniej nie powstrzymuje - wiesz, jaka ona jest. Moc całusów.<br>Marta<br><br><br>ROZMOWY PRZY KOLACJI:<br>KRAWCZUŚ: Jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego