Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
letni Clark z Princeton w New Jersey. - Jednak kobiety mają lepszy gust, kiedy więc dziewczyna oferuje mi koszulę, potrafię to docenić.
Poza tym twojemu mężczyźnie podoba się to, że zależy ci na nim do tego stopnia, żeby nie pozwolić mu się ubierać jak stróż w Boże Ciało.
Twoja potrzeba obgadania dosłownie wszystkiego. To prawda, że wzrok mu się szkli, kiedy zaczynasz wywód o tym, jak twoja koleżanka z firmy wygryza waszego nowego szefa, ale nikt nie wymaga od ciebie ślubu milczenia.
- Mojej dziewczynie buzia się nie zamyka, każdą swą myśl musi wypowiedzieć na głos - mówi 28-letni Zach z Miami. - Gdybym
letni Clark z Princeton w New Jersey. - Jednak kobiety mają lepszy gust, kiedy więc dziewczyna oferuje mi koszulę, potrafię to docenić.<br>Poza tym twojemu mężczyźnie podoba się to, że zależy ci na nim do tego stopnia, żeby nie pozwolić mu się ubierać jak stróż w Boże Ciało.<br>Twoja potrzeba obgadania dosłownie wszystkiego. To prawda, że wzrok mu się szkli, kiedy zaczynasz wywód o tym, jak twoja koleżanka z firmy wygryza waszego nowego szefa, ale nikt nie wymaga od ciebie ślubu milczenia.<br>- Mojej dziewczynie buzia się nie zamyka, każdą swą myśl musi wypowiedzieć na głos - mówi 28-letni Zach z Miami. - Gdybym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego