ludźmi wykształconymi, rozmawianie z nimi, sposobność obserwacji psychologicznych, to wszystko zmusza kelnera do myślenia, kształci go. Ale następnie co się dzieje? Otóż kelner mógłby zajść tą drogą bardzo daleko, ale tego właśnie sami goście sobie nie życzą. Ja mogę coś o tym powiedzieć, bo się już nieraz sparzyłem. Spróbuj nie dostosować się do umysłowego poziomu gościa, a zobaczysz, jak na tym wyjdziesz. Pokaż mu tylko, że jesteś inteligentniejszy od niego, albo nawet, żeby się musiał zastanawiać nad tym, co mówisz, to jak dwa a dwa cztery, że cię będzie unikał i nie usiądzie na twoim rewirze <page nr=150>.<br> Więc z jednej strony czynniki sprzyjające