Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
chcą, by politycy podejmowali za nich decyzje. Są to osoby, które pragną rozwoju i ciągłego pogłębiania wiedzy na temat zachodzących przemian. Na pewno moim elektoratem nie będą ludzie z sentymentem, zapatrzeni w przeszłość.
C: To także narkomani, osoby społecznie nieprzystosowane, mniejszości seksualne i wyznaniowe oraz fani techno.
COSMO: Czy nie dostrzega Pani żadnych zagrożeń ze strony postępującej
"technicyzacji" rzeczywistości?
W. Cukt:
A: Co najmniej tyle samo zagrożeń płynie ze strony stabilnego zastoju. Technika to tylko narzędzie. Można nim zabijać lub płodzić. Nie wiadomo, co gorsze.
B: Jedynym zagrożeniem, jakie można tu dostrzec, jest niewiedza. Brak świadomości, jak z pożytkiem dla siebie
chcą, by politycy podejmowali za nich decyzje. Są to osoby, które pragną rozwoju i ciągłego pogłębiania wiedzy na temat zachodzących przemian. Na pewno moim elektoratem nie będą ludzie z sentymentem, zapatrzeni w przeszłość. <br>C: To także narkomani, osoby społecznie nieprzystosowane, mniejszości seksualne i wyznaniowe oraz fani techno.<br>COSMO: Czy nie dostrzega Pani żadnych zagrożeń ze strony postępującej <br>"technicyzacji" rzeczywistości?<br>W. Cukt:<br>A: Co najmniej tyle samo zagrożeń płynie ze strony stabilnego zastoju. Technika to tylko narzędzie. Można nim zabijać lub płodzić. Nie wiadomo, co gorsze.<br>B: Jedynym zagrożeniem, jakie można tu dostrzec, jest niewiedza. Brak świadomości, jak z pożytkiem dla siebie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego