Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
mieszkaniu. Powinien pan być szczęśliwy, bo pan przecież lubi takich ludzi, co nie zachowują form zewnętrznych.
- Tak, oni są dość interesujący. Mam trochę pracy, nie chce mi się przesiadywać w kawiarni, więc rzadko was wszystkich widuję. Klimek, masz minę bogatego poety!
Paczyński milczy ponuro. Olaf wtrąca:
- Przedwczoraj został przez nas dotkliwie pobity. - I Olaf zaczyna opowiadać, jak to dwa dni temu byli z wizytą u panny Szpicer, gdzie Klimek urżnął się do nieprzytomności. Trzeba było w końcu wyjść, a jemu ani się śni. Leży na tapczanie i skrzeczy, powiada, że obok niego jest duch Edgara Poe. Na koniec wyciągnięto go jakoś
mieszkaniu. Powinien pan być szczęśliwy, bo pan przecież lubi takich ludzi, co nie zachowują form zewnętrznych.<br>- Tak, oni są dość interesujący. Mam trochę pracy, nie chce mi się przesiadywać w kawiarni, więc rzadko was wszystkich widuję. Klimek, masz minę bogatego poety!<br>Paczyński milczy ponuro. Olaf wtrąca:<br>- Przedwczoraj został przez nas dotkliwie pobity. - I Olaf zaczyna opowiadać, jak to dwa dni temu byli z wizytą u panny Szpicer, gdzie Klimek urżnął się do nieprzytomności. Trzeba było w końcu wyjść, a jemu ani się śni. Leży na tapczanie i skrzeczy, powiada, że obok niego jest duch Edgara Poe. Na koniec wyciągnięto go jakoś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego