Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 16
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
aż do Włosienicy. Sukcesywnie, już od środy, będą one naprawiane. Najpierw znikną mniejsze dziury, które kilku dróżników, pracujących na etacie w powiecie, załata płytą wibracyjną do ubijania. Później przyjdzie czas na remonty poważniejsze. Wszystko jednak zależy od rządowych subwencji. Tu też leży źródło dyskretnie przemilczanych porażek. Brak pieniędzy jest bowiem dotkliwy niemal na każdym kroku.
Z punktu widzenia zwykłego petenta za największy sukces należy uznać jednak uruchomienie specjalnej linii między dworcem a siedzibą starostwa, oddaloną nieco od centrum miasta. Codziennie o godzinie 10 i 11 pod barem FIS na chcących odwiedzić urząd powiatowy czekają busy.
(aza)



Spaliło się wszystko...

We wtorek
aż do Włosienicy. Sukcesywnie, już od środy, będą one naprawiane. Najpierw znikną mniejsze dziury, które kilku dróżników, pracujących na etacie w powiecie, załata płytą wibracyjną do ubijania. Później przyjdzie czas na remonty poważniejsze. Wszystko jednak zależy od rządowych subwencji. Tu też leży źródło dyskretnie przemilczanych porażek. Brak pieniędzy jest bowiem dotkliwy niemal na każdym kroku.<br>Z punktu widzenia zwykłego petenta za największy sukces należy uznać jednak uruchomienie specjalnej linii między dworcem a siedzibą starostwa, oddaloną nieco od centrum miasta. Codziennie o godzinie 10 i 11 pod barem FIS na chcących odwiedzić urząd powiatowy czekają busy.<br>&lt;au&gt;(aza)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Spaliło się wszystko...&lt;/tit&gt;<br><br>We wtorek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego