w konsekwencji upadek jej społecznego autorytetu, Trudno byłoby relacjonować ten z pasją wypowiedziany głos. Miałem okazję uważnie przeczytać tekst przemówienia, pamiętam dobrze żywą reakcję zebranych, którzy często przerywali je oklaskami. Znamienną cechą treści przemówienia były nie tyle wypowiedziane racje. Jak mi się zdaje, żywy rezonans przemówienie zawdzięczało zarówno temu, że dotyczyło kwestii niewątpliwie ważkich, swobodzie sformułowań umożliwiającej dowolność odczytywania, jak i żarliwej tonacji właśnie. Przesyt pewną miałkością, drugorzędnością poruszanych spraw, oczekiwanie na podjęcie zagadnień pierwszoplanowych, znudzenie głosami pozbawionymi napięcia stwarzało korzystny klimat dla gorącego przyjęcia tego wystąpienia. Nie chciałbym na razie polemizować z wystąpieniem Stefana Pappa, sądzę że będą jeszcze okazje