Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
nim zaginął. Na zwłoki natrafiono przypadkiem. Prawdopodobnie turysta zabłądziwszy odpadł i zginął na miejscu, o czym świadczyły obrażenia czaszki.
W osiem lat po tych wydarzeniach, 11 sierpnia 1958 r., dane było wreszcie ratownikom znieść z Cubryny uratowaną taterniczkę. Na lewym filarze, w najtrudniejszym na tej drodze miejscu, odpadła młoda kobieta doznając złamania nogi. Ratownicy wtrawersowali łatwiejszym terenem od lewej strony i po założeniu stanowiska asekuracyjnego opuszczono na stalowej lince Józefa Gąsienicę Wawrytkę juniora, który dotarł do rannej, udzielił jej pierwszej pomocy i zwiózł w szelkach Grammingera do podnóża ściany. Była to pierwsza wyprawa z użyciem zestawu alpejskiego. Zjazd wyniósł około 100
nim zaginął. Na zwłoki natrafiono przypadkiem. Prawdopodobnie turysta zabłądziwszy odpadł i zginął na miejscu, o czym świadczyły obrażenia czaszki.<br>W osiem lat po tych wydarzeniach, 11 sierpnia 1958 r., dane było wreszcie ratownikom znieść z Cubryny uratowaną taterniczkę. Na lewym filarze, w najtrudniejszym na tej drodze miejscu, odpadła młoda kobieta doznając złamania nogi. Ratownicy wtrawersowali łatwiejszym terenem od lewej strony i po założeniu stanowiska asekuracyjnego opuszczono na stalowej lince Józefa Gąsienicę Wawrytkę juniora, który dotarł do rannej, udzielił jej pierwszej pomocy i zwiózł w szelkach Grammingera do podnóża ściany. Była to pierwsza wyprawa z użyciem zestawu alpejskiego. Zjazd wyniósł około 100
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego