Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
turystów, a ratownicy przeprowadzili od 1910 r. ponad sto trzydzieści zorganizowanych wypraw, wydobywając z opresji kilkadziesiąt osób. O niektórych była już mowa w rozdziale "Z tatrzańskich kronik".
Seria wypraw rozpoczęła się 7 sierpnia 1910 r., kiedy to Pogotowie zniosło siedemnastoletniego Tadeusza Mayera ze Stryja, który odpadł z grani Długiego Giewontu doznając ciężkich obrażeń.
W rok później - 14 lipca 1911 r. - osiemnastoletni Leon Romański z Rzeszowa wybrał się z kolegami nocą na Giewont, aby podziwiać wschód słońca. Wczesnym rankiem zaczął schodzić na północ i utknął, koledzy wezwali pomoc i ich przyjaciel: Cały i zdrowy sprowadzony został z przepaścistych upłazków północnej ściany Giewontu
turystów, a ratownicy przeprowadzili od 1910 r. ponad sto trzydzieści zorganizowanych wypraw, wydobywając z opresji kilkadziesiąt osób. O niektórych była już mowa w rozdziale "Z tatrzańskich kronik".<br>Seria wypraw rozpoczęła się 7 sierpnia 1910 r., kiedy to Pogotowie zniosło siedemnastoletniego Tadeusza Mayera ze Stryja, który odpadł z grani Długiego Giewontu doznając ciężkich obrażeń.<br>W rok później - 14 lipca 1911 r. - osiemnastoletni Leon Romański z Rzeszowa wybrał się z kolegami nocą na Giewont, aby podziwiać wschód słońca. Wczesnym rankiem zaczął schodzić na północ i utknął, koledzy wezwali pomoc i ich przyjaciel: Cały i zdrowy sprowadzony został z przepaścistych upłazków północnej ściany Giewontu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego