Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
do środka. -A Noe? A gdzie jest w takim razie Noe ?
- Noe, panie dziejku, za panem stoi - odparł Korbal zgarniając o kant cegły glinę z ręki. - Kozłowski pierwszy tu się ratował.
- Kozłowski, hę - dziwił się radca. - A dlaczego przyszliście tu, Kozłowski?
- Bo zostałem, proszę pana radcy, z dozorstwa wyrzucony. Byłem dozorcą na Trzeciego Maja. Gospodarz powiedział, żebym sobie poszedł, więc co, myślę, mam iść do Wesołego Miasteczka? To już lepiej za rogatki.
- I pan się przeniósł.
- Pewnie. Spokojnie tu, bez ścisku. "Arkę" sobie zrobiłem. Bez rok trzymałem się w ziemi, dopokąd nie dało się wyleźć do domku.
- Patrzcie, ja na domek
do środka. -A Noe? A gdzie jest w takim razie Noe ?<br>- Noe, panie dziejku, za panem stoi - odparł Korbal zgarniając o kant cegły glinę z ręki. - Kozłowski pierwszy tu się ratował.<br>- Kozłowski, hę - dziwił się radca. - A dlaczego przyszliście tu, Kozłowski?<br>- Bo zostałem, proszę pana radcy, z dozorstwa wyrzucony. Byłem dozorcą na Trzeciego Maja. Gospodarz powiedział, żebym sobie poszedł, więc co, myślę, mam iść do Wesołego Miasteczka? To już lepiej za rogatki.<br>- I pan się przeniósł.<br>- Pewnie. Spokojnie tu, bez ścisku. "Arkę" sobie zrobiłem. Bez rok trzymałem się w ziemi, dopokąd nie dało się wyleźć do domku.<br>- Patrzcie, ja na domek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego