Mickiewicz nawet wprowadził temat współczesny do Dziadów, ale przecież sam we wczesnych tekstach - w Uwagach o Jagiellonidzie, w listach do Odyńca ("Powtarzam milion razy, że nasz wiek potrzebuje dramatów historycznych", list z 20 V / 1 VI 1828), w rozprawie O krytykach i recenzentach warszawskich - wiązał pojęcie "nowego dla Europy rodzaju dramatycznego" z "przedmiotem historycznym" i twierdził, iż "w naszej epoce jedyne drama odpowiadające potrzebom naszego wieku jest - historyczne". A w III części Dziadów wprowadził, owszem, dzieje niemal współczesne (sprzed lat zaledwie dziewięciu), ale je "uhistorycznił", uwznioślił, patetycznie umiejscawiając je w obrębie historii narodu. Jako szczególnie ważny jej element, moment przełomowy, rozpoczynający