Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
się tam dzieje, wygląda obrzydliwie, ale nie można tego porównać ze stanem wojennym w Polsce. Być może na Białorusi dzieje się to, co u nas w roku 1984, kiedy zginął ksiądz Jerzy Popiełuszko. Wtedy wydawało się, że to najgorsza faza reżimu, podczas gdy był to jego koniec. Nie należy więc dramatyzować, na Białorusi zachodzą głębsze procesy, to nie jest walka ślepej władzy ze społeczeństwem. Pałowanie ludzi na ulicach jest pewnym widowiskiem, pamiętajmy, że transformacje mają swoje rytuały.

Na Białorusi dokładnie obserwowane są doświadczenia krajów sąsiednich. I muszę powiedzieć, że ani Polska, ani Rosja nie jest tam wzorcem. Białoruś wolałaby pójść drogą
się tam dzieje, wygląda obrzydliwie, ale nie można tego porównać ze stanem wojennym w Polsce. Być może na Białorusi dzieje się to, co u nas w roku 1984, kiedy zginął ksiądz Jerzy Popiełuszko. Wtedy wydawało się, że to najgorsza faza reżimu, podczas gdy był to jego koniec. Nie należy więc dramatyzować, na Białorusi zachodzą głębsze procesy, to nie jest walka ślepej władzy ze społeczeństwem. Pałowanie ludzi na ulicach jest pewnym widowiskiem, pamiętajmy, że transformacje mają swoje rytuały.<br><br>Na Białorusi dokładnie obserwowane są doświadczenia krajów sąsiednich. I muszę powiedzieć, że ani Polska, ani Rosja nie jest tam wzorcem. Białoruś wolałaby pójść drogą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego