Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
się, bratku, skończy smutnie.
Jutro kat wam głowy utnie!"

Tu się herszt podrapał w ucho
I tak rzecze z wielką skruchą:
"Daruj, Królu Jegomości,
My jesteśmy ludzie prości,
Myśleliśmy, żeś ty kupiec,
Że się da interes upiec,
Lecz dla Króla droga wolna
Od Zamościa aż do Kolna!"

"Jak się zwiecie, drapichrusty?"
"Roch." "Ja - Melchior." "Ja - Faustyn,
Wszyscy trzej rodzeni bracia
Kupście, rodem z Podkarpacia."

Król w niezgorszym był humorze,
Więc powiada tak: "Melchiorze,
Fautynie i ty, Rochu,
Wtrąciłbym was trzech do lochu
I w kajdany zakuć kazał,
Bo spotkała mnie obraza,
Lecz że serce mam łaskawe,
Daję czas wam na poprawę
się, bratku, skończy smutnie.<br>Jutro kat wam głowy utnie!"<br><br>Tu się herszt podrapał w ucho<br>I tak rzecze z wielką skruchą:<br>"Daruj, Królu Jegomości,<br>My jesteśmy ludzie prości,<br>Myśleliśmy, żeś ty kupiec,<br>Że się da interes upiec,<br>Lecz dla Króla droga wolna<br>Od Zamościa aż do Kolna!"<br><br>"Jak się zwiecie, drapichrusty?"<br>"Roch." "Ja - Melchior." "Ja - Faustyn,<br>Wszyscy trzej rodzeni bracia<br>Kupście, rodem z Podkarpacia."<br><br>Król w niezgorszym był humorze,<br>Więc powiada tak: "Melchiorze,<br>Fautynie i ty, Rochu,<br>Wtrąciłbym was trzech do lochu<br>I w kajdany zakuć kazał,<br>Bo spotkała mnie obraza,<br>Lecz że serce mam łaskawe,<br>Daję czas wam na poprawę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego