Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
co mnie się zachce; a gdy już dostatecznie napompują mnie potęgą i majestatem, dam sobie ślub" (Dr 176).
Dostojnicy potakują: cały świat popadł zatem w zależność od Henryka.
W istocie jednak nic nie zostało załatwione. I nic się naprawdę nie zmieniło, bo "cały świat" jest tylko projekcją Henrykowej psyche, którą drążą te same co przedtem opozycje. Zanim powędrował do lochu, Pijak dwuznaczną aluzją połączył Manię z przyjacielem Henryka, Władziem.
Inaczej mówiąc, wraca pokusa "pijaństwa". Pijaństwo to nieumiar, szał, w którym zatraca się godność. Można się upić rodzicielstwem ("Usunąć tych pijaków, pijanych ojcem i matką!", woła Henryk, Dr 185), kardynalską godnością, jak
co mnie się zachce; a gdy już dostatecznie napompują mnie potęgą i majestatem, dam sobie ślub"&lt;/&gt; (Dr 176).<br>Dostojnicy potakują: cały świat popadł zatem w zależność od Henryka.<br>W istocie jednak nic nie zostało załatwione. I nic się naprawdę nie zmieniło, bo "cały świat" jest tylko projekcją Henrykowej psyche, którą drążą te same co przedtem opozycje. Zanim powędrował do lochu, Pijak dwuznaczną aluzją połączył Manię z przyjacielem Henryka, Władziem.<br>Inaczej mówiąc, wraca pokusa "pijaństwa". Pijaństwo to nieumiar, szał, w którym zatraca się godność. Można się upić rodzicielstwem (&lt;q&gt;"Usunąć tych pijaków, pijanych ojcem i matką!"&lt;/&gt;, woła Henryk, Dr 185), kardynalską godnością, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego