jest to podpis b. prezesa WSK PZL Wiesława P. W imieniu Grand Ltd. umowę podpisał Andrzej G.<br>Kiedy kserokopia trafiła w ręce prokuratora Lesława Myrdy, ten uznał, że należy ją skonfrontować z zawartością pamięci komputerów firmy Grand. Wszystko, co się tam znajdowało, zabezpieczono bowiem w czerwcu 1998 r., gdy UOP, drążąc meandry afery mieleckiej, wkroczył do siedziby spółki w Warszawie. Rzeczywiście, na twardym dysku zapisane były pliki "Przewłaszczenie" i "Umowa", utworzone przez osoby ukryte pod hasłem Alf, Kajtek i Gaj. Komputer zapisał w pamięci, że pliki utworzono 4 kwietnia 1998 r. o godz. 19.56. Ostateczna wersja dokumentów powstała nawet później