łykała antybiotyki i przeróżne lekarstwa. Uważała to za normalne, skoro obronność immunologiczna jej organizmu osłabła. Niestety, wiązało się to z dużymi wydatkami, tym trudniejszymi do udźwignięcia, że "chora" straciła w tym okresie pracę referentki w urzędzie miejskim. Danuta padła ofiarą redukcji głównie dlatego, że wskutek swoich przeżyć stała się rozkojarzona, drażliwa, konfliktowa, a więc znacznie spadła jej wydajność nie tylko fizyczna, lecz głównie psychiczna. Czteroosobowa rodzina musiała teraz żyć wyłącznie z poborów Andrzeja, które nie były niskie, ale nie aż tak wysokie, by na wszystko wystarczały. Oczywiście, z marzeniami o podróży do Rzymu trzeba się było pożegnać, a i nowiutkie Cinquecento