Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
sukienka, na głowie chusteczka. I ono w tym pełnym nadziei wieczorze pragnęło istnieć, pragnęło być wzięte przez okno do wnętrza i wyciągało rączki do kogoś, kto tam był... Potem pragnęło być wzięte przez okno na zewnątrz i wyciągało rączki. Matka brała je - przenoszone z rąk do rąk było szczególnie kruche, drobne i narażone na jakieś podchodzące coraz to bliżej niebezpieczeństwo. Ale przecież egzekwowało swoją przygodę teraźniejszej chwili z nie mniejszą determinacją od tych - czekających cierpliwie na wejście. Ktoś powiedział, że jest tylko pięćdziesiąt biletów... kiedy otwarło się wejście, zaczęli po kryjomu się tłoczyć, nikt się nie chciał przyznać, że mu zależy
sukienka, na głowie chusteczka. I ono w tym pełnym nadziei wieczorze pragnęło istnieć, pragnęło być wzięte przez okno do wnętrza i wyciągało rączki do kogoś, kto tam był... Potem pragnęło być wzięte przez okno na zewnątrz i wyciągało rączki. Matka brała je - przenoszone z rąk do rąk było szczególnie kruche, drobne i narażone na jakieś podchodzące coraz to bliżej niebezpieczeństwo. Ale przecież egzekwowało swoją przygodę teraźniejszej chwili z nie mniejszą determinacją od tych - czekających cierpliwie na wejście. Ktoś powiedział, że jest tylko pięćdziesiąt biletów... kiedy otwarło się wejście, zaczęli po kryjomu się tłoczyć, nikt się nie chciał przyznać, że mu zależy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego