Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Gyubal Wahazar
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1921
i pada
w kuw kurczach na ziemię.) Śmiej się, idioto. Wiem, że nie
umiem mówić twoim parszywym literackim językiem.
Śmiej się. Nie mam ci tego za złe. Każdy z was może mi
wszystko powiedzieć w oczy, ale nikt z was się na to nie
odważy, bo za to śmierć, moi drodzy państwo. Trudno.
Ale donosicieli nie mam. W tym jest część mojej wielkości.
I mówię wam: nowych ludzi można tylko stworzyć niszcząc, a nie
kładąc wszystkim do głowy piękne myśli, jak to
robi pan Fletrycy. Niech się sobie bawi, a ja będę niszczył,
w imię najpiękniejszych skarbów, w imię tych cudownych
kwiatków
i pada<br>w kuw kurczach na ziemię.) Śmiej się, idioto. Wiem, że nie<br>umiem mówić twoim parszywym literackim językiem.<br>Śmiej się. Nie mam ci tego za złe. Każdy z was może mi<br>wszystko powiedzieć w oczy, ale nikt z was się na to nie<br>odważy, bo za to śmierć, moi drodzy państwo. Trudno.<br>Ale donosicieli nie mam. W tym jest część mojej wielkości.<br>I mówię wam: nowych ludzi można tylko stworzyć niszcząc, a nie<br>kładąc wszystkim do głowy piękne myśli, jak to<br>robi pan Fletrycy. Niech się sobie bawi, a ja będę niszczył,<br>w imię najpiękniejszych skarbów, w imię tych cudownych<br>kwiatków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego