sięga po grób, a i dalej, jeśli<br>trzeba, sięgać może, ale już nie musi.<br> Tymczasem mimo woli wprowadziłem Łasiczkę w błąd, po prostu<br>wskutek nieporozumienia...<br> <page nr=157><br> Informowałem ją o kimś innym, mając na myśli kogoś zupełnie<br>innego niż mój starszy druh z kazachstańskich stepów...<br> Cóż za szczęśliwy traf!<br> Przypadkiem uchroniłem mojego druha przed dekonspiracją!<br> I zachowałem tylko dla siebie, nie pozbawiając go możliwości<br>działania...<br> Przecież sypnięty nieopatrznie byłby spalony!<br> Solidarność solidarnością, lecz wara naruszać dobry lekarski<br>obyczaj!<br> Nikt by mu tutaj nie darował, że wtrąca się cichaczem w ich<br>sposoby leczenia...<br> Pomyśleć, że bliski byłem spowodowania takiej paskudnej wsypy.<br> Chryste Panie, jakże