15.40, sześć minut później zębiańscy strażacy byli już na miejscu. Sytuacja wyglądała groźnie, drewniany budynek, strychy wypełnione dużą ilością siana. Wyprowadzono najpierw bydło ze stajni. Ludzie pomagali wynosić sprzęty z domu, dopóki dym nie zmusił ich do odwrotu.<br>Oprócz OSP Ząb i Państwowej Straży Pożarnej z Zakopanego przyjechali też druhowie ochotnicy z Bustryku, Poronina, Suchego, Stasikówki i Nowego Bystrego. Strażacy dosyć szybko opanowali ogień, otwierając w kilku miejscach blaszany dach i wycinając dziury w drewnianych szczytach budynku. Akcja jednak trwała długo, gdyż tliło się zgromadzone na zimę siano. Szybko zapadający zmrok, mgła, dym i błoto wokół domu były dodatkowym utrudnieniem