Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.28 (213)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
niebieskich szalikach przychodzą oglądać treningi na oddalone 300 metrów od Stadionu Olimpijskiego boczne boisko. Wichniarek przez kilka dni też tylko przyglądał się ćwiczeniom, bo doznał, niegroźnego na szczęście, urazu łydki.
Szanse Polaka na grę w pierwszym składzie wzrosły, bo trenerowi Hansowi Mayerowi brakuje napastników. Polak w Bremie miałby wystąpić w duecie z Freddym Bobiciem, którego szkoleniowiec niedawno usunął ze składu, ale po kontuzji Brazylijczyka Luizao musiał przywrócić.
Napastnicy będą mieli teraz więcej swobody. - Nie musimy aż tak angażować się w obronie. Mamy też dużo więcej treningów z piłką niż wcześniej - mówi Wichniarek.
Niemieccy dziennikarze dają też spore szanse na grę Bartoszowi
niebieskich szalikach przychodzą oglądać treningi na oddalone 300 metrów od Stadionu Olimpijskiego boczne boisko. Wichniarek przez kilka dni też tylko przyglądał się ćwiczeniom, bo doznał, niegroźnego na szczęście, urazu łydki.<br>Szanse Polaka na grę w pierwszym składzie wzrosły, bo trenerowi Hansowi Mayerowi brakuje napastników. Polak w Bremie miałby wystąpić w duecie z Freddym Bobiciem, którego szkoleniowiec niedawno usunął ze składu, ale po kontuzji Brazylijczyka Luizao musiał przywrócić.<br>Napastnicy będą mieli teraz więcej swobody. &lt;q&gt;- Nie musimy aż tak angażować się w obronie. Mamy też dużo więcej treningów z piłką niż wcześniej&lt;/&gt; - mówi Wichniarek.<br>Niemieccy dziennikarze dają też spore szanse na grę Bartoszowi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego