wygód córką królewską. Zresztą i w skrzyni nie miała tych wygód, co małpy, bo nie mogła podchodzić do okienka skrzyni, przez które dawano im żywność, bo się obawiała, żeby jej nie odkryto w drodze i nie odesłano do domu.<br>- Królu Bum-Drum, przyjacielu Bum-Drum - powiedział wzruszony Maciuś - możesz być dumny ze swojej córki. Na nic podobnego nie zdobyłaby się nie tylko dziewczynka, ale żaden biały chłopak.<br>- Mogę ci podarować tę niesforną dziewczynę, którą tak bronisz - powiedział rozzłoszczony Bum-Drum.<br>- Dobrze - zgodził się Maciuś - niech zostanie w moim pałacu, niech się uczy, a gdy zostanie królową, będzie taką samą reformatorką wśród