śpiewające,<br>Nawet srokę, nawet sowę,<br>Witam wszystkich, jednym słowem.<br>Moi drodzy, znamy dzisiaj<br>Sprawki wilka, sprawki rysia.<br>Czas już skończyć z ich wyzyskiem,<br>Więc niech nad tym przede wszystkim<br>Sejm nasz dziś się zastanowi.<br>Głos oddaję borsukowi.<br><br>Borsuk wstał, poprawił przedział,<br>Chrząknął, po czym tak powiedział:<br>- Mogę wyznać nie bez dumy,<br>Żem tu wszystkie zjadł rozumy,<br>Żem obmyślił wszystko ściśle<br>I wam powiem to, co myślę.<br>Czas już wreszcie wyjść z potrzasku,<br>Przestać jadać babki z piasku,<br>Chleb ze śniegu, figi z makiem.<br>Otóż ja mam plany takie:<br>Każdy ptak i każde zwierzę<br>W swej komorze coś wybierze<br>I natychmiast tu