Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
bez kłopotów, prawda?
Wzruszył ramionami.
- Czy ja wiem? Przecież nie ma tu żadnej logiki.
Wrócił do Zakopanego tuż przed początkiem strajków na Wybrzeżu. W dniu podpisania porozumień w Gdańsku, tak jak i wszyscy oglądał ceremonię w telewizji. Przemówienie Jagielskiego, potem Wałęsy wzruszyły go, czuł się jakby po latach pobytu w dusznym więzieniu bez okien wyszedł nareszcie na świeże powietrze. Wiedział, naturalnie, że w tym więzieniu bardziej należał do grupy klawiszy niż więźniów, ale zależność była oczywista: bez klawiszy więźniowie nie byliby więźniami, ale bez więźniów klawisze też nie mieliby co robić. A wszyscy i tak byli w tym samym więzieniu. Całe
bez kłopotów, prawda?<br>Wzruszył ramionami.<br>- Czy ja wiem? Przecież nie ma tu żadnej logiki. <br>Wrócił do Zakopanego tuż przed początkiem strajków na Wybrzeżu. W dniu podpisania porozumień w Gdańsku, tak jak i wszyscy oglądał ceremonię w telewizji. Przemówienie Jagielskiego, potem Wałęsy wzruszyły go, czuł się jakby po latach pobytu w dusznym więzieniu bez okien wyszedł nareszcie na świeże powietrze. Wiedział, naturalnie, że w tym więzieniu bardziej należał do grupy klawiszy niż więźniów, ale zależność była oczywista: bez klawiszy więźniowie nie byliby więźniami, ale bez więźniów klawisze też nie mieliby co robić. A wszyscy i tak byli w tym samym więzieniu. Całe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego