zakłócenia pracy pozostałych silników pierwszego stopnia Atlas. Te dodatkowe silniki to owe "pół" stopnia. Następny stopień, Centaur, rozpoczyna pracę po ustaniu działania pozostałych trzech silników Atlasa.<br>Stopniowo napięcie wśród nielicznej publiczności (i zapewne wielu techników rozrzuconych na terenie bazy), umiejętnie podtrzymywane przez spikera, wzrasta i wreszcie słyszymy: "...pięć, cztery, trzy, dwa, zero... zapłon! <page nr=50> Mamy zapłon!" Horyzont wokół rakiety nagle pojaśniał. Jej widziana przez lunety, srebrzysta powierzchnia powlekła się cieniutką chmurką. To lód, który pokrywał rakietę, odpada na skutek wibracji wywołanej pracą silników. Jasność horyzontu trwa może sekundę, może dwie - rakieta "stoi w ogniu". I raptem błysk. Widać jasny, biały płomień oraz unoszącą