Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa w salonie kosmetycznym: o pracy, kosmetykach i telewizji
Rok powstania: 2001
to już w ogóle byłoby samobójstwo.
No i bardzo dobrze. I tak sobie myślę, pani Patrycjo, w pani przypadku, że skoro pani znaczy ten jeden to na pewno nie zrujnuje zdrowia, tylko że być konsekwentnym i niech faktycznie zostanie jeden ten papieros dziennie. Bo ja tak sobie właśnie zaczynałam, mają dwadzieścia trzy lata, po urodzeniu córki jeden. Jakiś czas. Potem tłumaczyłam sobie stresy, nerwy, dwa papieroski nie zaszkodzą. Zrobiły się trzy, zrobiło się pięć, osiem, dziesięć. I zrobiło się nagle po tylu latach trzydzieści.
I co? I zwiększa pani tą dawkę?
Nie, no
Czy to już jest stale?
Nie, do trzydziestu dochodo
to już w ogóle byłoby samobójstwo.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No i bardzo dobrze. I tak sobie myślę, pani Patrycjo, w pani przypadku, że skoro pani &lt;vocal desc="smack"&gt; znaczy ten jeden to na pewno nie zrujnuje zdrowia, tylko że być konsekwentnym i niech faktycznie zostanie jeden ten papieros dziennie. Bo ja tak sobie właśnie zaczynałam, mają dwadzieścia trzy lata, po urodzeniu córki jeden. Jakiś czas. Potem tłumaczyłam sobie stresy, nerwy, dwa papieroski nie zaszkodzą. Zrobiły się trzy, zrobiło się pięć, osiem, dziesięć. I zrobiło się nagle po tylu latach trzydzieści.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;I co? I zwiększa pani &lt;orig reg="tę"&gt;tą&lt;/&gt; dawkę?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Nie, no &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Czy &lt;gap&gt; to już jest stale?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Nie, do trzydziestu &lt;unclear&gt;docho&lt;/&gt;do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego