Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
Nim zbliżył się do drzwi, obszedł go dookoła i usłyszał głosy. Uderzył pięścią. Czyjeś szybkie kroki wstrzymał raptem jakiś namysł. Ale ten ktoś stał najwyraźniej z drugiej strony. Starszy przodownik Sysek podnosił już rękę, by zastukać ponownie, gdy drzwi uchyliły się z wolna. Rozprostował zaciśniętą w kułak dłoń i - nieprzepisowo, dwoma palcami - zasalutował stukając obcasami. "Dziewczyna klasa - przemknęło mu przez głowę. - I nawet wcale nie wygląda" - zaniepokoił się nieco, czy otrzymane informacje są prawdziwe.
Ale szwagier Syska, Kazimierz, z którym już od roku dzielili się dochodami, nie mylił się nigdy. Upewniony tą myślą przodownik zapytał: "Czy można?" - i stanowczo wkroczył do hallu
Nim zbliżył się do drzwi, obszedł go dookoła i usłyszał głosy. Uderzył pięścią. Czyjeś szybkie kroki wstrzymał raptem jakiś namysł. Ale ten ktoś stał najwyraźniej z drugiej strony. Starszy przodownik Sysek podnosił już rękę, by zastukać ponownie, gdy drzwi uchyliły się z wolna. Rozprostował zaciśniętą w kułak dłoń i - nieprzepisowo, dwoma palcami - zasalutował stukając obcasami. "Dziewczyna klasa - przemknęło mu przez głowę. - I nawet wcale nie wygląda" - zaniepokoił się nieco, czy otrzymane informacje są prawdziwe.<br>Ale szwagier Syska, Kazimierz, z którym już od roku dzielili się dochodami, nie mylił się nigdy. Upewniony tą myślą przodownik zapytał: "Czy można?" - i stanowczo wkroczył do hallu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego