Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
pod pozorem jakiejś komisji lekarskiej nie pozwolić Żydom w ogóle wylądować. Znalazłszy się na brzegu, postąpimy oczywiście tak, jak będziemy uważali za stosowne i wskazane dla dobra naszej drogiej ojczyzny. Nieprawdaż, panowie?
Głowy w fotelach skłoniły się milcząco na znak aprobaty.
Mister Marlington ciągnął w przerwach między dwoma kłębami wonnego dymu:
- Chcąc uniknąć niepotrzebnego rozgłosu i wychodząc z założenia, że sprawa ta dotyczy wyłącznie nas, Amerykanów, postanowiliśmy nie wtajemniczać w nią naszych angielskich kolegów, których, jak pan widzi, nie zaprosiliśmy na dzisiejsze poufne posiedzenie .
Niech postarają się sami o własnych siłach dostać na swoją wyspę. Mają zresztą o wiele bliżej i
pod pozorem jakiejś komisji lekarskiej nie pozwolić Żydom w ogóle wylądować. Znalazłszy się na brzegu, postąpimy oczywiście tak, jak będziemy uważali za stosowne i wskazane dla dobra naszej drogiej ojczyzny. Nieprawdaż, panowie?<br>Głowy w fotelach skłoniły się milcząco na znak aprobaty.<br>Mister Marlington ciągnął w przerwach między dwoma kłębami wonnego dymu:<br>- Chcąc uniknąć niepotrzebnego rozgłosu i wychodząc z założenia, że sprawa ta dotyczy wyłącznie nas, Amerykanów, postanowiliśmy nie wtajemniczać w nią naszych angielskich kolegów, których, jak pan widzi, nie zaprosiliśmy na dzisiejsze poufne posiedzenie &lt;page nr=222&gt;.<br> Niech postarają się sami o własnych siłach dostać na swoją wyspę. Mają zresztą o wiele bliżej i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego