Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
to latami. Bo Moskwa się boi Inguszy przycisnąć, boi się, że poprą swoich krewniaków Czeczenów, a o Osetyńcach wie, że bez względu na wszystko będą siedzieć cicho. Wszystko zniosą, bo otoczeni na Kaukazie przez wrogów mają tylko ją - Moskwę.

Zemsta

Słuszne pytania i odpowiedzi mieszają się z podłymi. Zrujnowany gabinet dyrektorki szkoły nr 1 już cały pomazany: suka, blać, morderczyni. Bo jak ona, chora na cukrzycę, przeżyła trzy dni bez wody i jedzenia? A tak, że ją dokarmiali tam bandyci, wspólniczkę swoją. Mówi się przecież, że broń była w szkole schowana jeszcze latem w czasie remontu.

A Alik, nauczyciel WF? Baby
to latami. Bo Moskwa się boi Inguszy przycisnąć, boi się, że poprą swoich krewniaków Czeczenów, a o Osetyńcach wie, że bez względu na wszystko będą siedzieć cicho. Wszystko zniosą, bo otoczeni na Kaukazie przez wrogów mają tylko ją - Moskwę.<br><br>&lt;tit&gt;Zemsta&lt;/&gt;<br><br>Słuszne pytania i odpowiedzi mieszają się z podłymi. Zrujnowany gabinet dyrektorki szkoły nr 1 już cały pomazany: suka, blać, morderczyni. Bo jak ona, chora na cukrzycę, przeżyła trzy dni bez wody i jedzenia? A tak, że ją dokarmiali tam bandyci, wspólniczkę swoją. Mówi się przecież, że broń była w szkole schowana jeszcze latem w czasie remontu.<br><br>A Alik, nauczyciel WF? Baby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego