Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o dzieciach, komputerach, domu
Rok powstania: 2000
miałam nosa, i się pytam, co ty robiłeś w piwnicy, a porządki, a ja się pytam, a co żeś wyrzucił, wyniósł, a mówi jakieś tam dywaniki, ja mówię, no, wiesz, co dywaniki, dywaniki to na balkon, nie, nie, ja mówię, a w ogóle to mówię, rodzice mi z działki te dywaniki przywieźli, to im kupisz nowe, no i mówi po co to śmieci wiesz, magazynować, już mi chciał i donice i skrzynie, mówi, po co to puste, nie ma kwiatów, ja mówię, no zaraz, chwila będą kwiaty, a jakieś tam badyle, mówi, dwie skrzynki sobie zagospodarować, mówi, musisz zaprojektować ten balkon
miałam nosa, i się pytam, co ty robiłeś w piwnicy, a porządki, a ja się pytam, a co żeś wyrzucił, wyniósł, a mówi jakieś tam dywaniki, ja mówię, no, wiesz, co dywaniki, dywaniki to na balkon, nie, nie, ja mówię, a w ogóle to mówię, rodzice mi z działki te dywaniki przywieźli, to im kupisz nowe, no i mówi po co to śmieci wiesz, magazynować, już mi chciał i donice i skrzynie, mówi, po co to puste, nie ma kwiatów, ja mówię, no zaraz, chwila będą kwiaty, a jakieś tam badyle, mówi, dwie skrzynki sobie zagospodarować, mówi, musisz zaprojektować ten balkon
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego