nie są, z demokratycznego punktu widzenia, godni zaufania, nie godzą się bowiem z tym, że o prawdzie decyduje większość, czy też, że prawda się zmienia w zależności od zmiennej równowagi politycznej.<br>W związku z tym należy zauważyć, że w sytuacji, w której nie istnieje żadna ostateczna prawda, będąca przewodnikiem dla działalności politycznej i nadająca jej kierunek, łatwo o instrumentalizację idei i przekonań dla celów, jakie stawia sobie władza. Historia uczy, że demokracja bez wartości szybko przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm"</>. <br><br><tit>Centesimus annus</><br><br>Mam wrażenie, że tak zdecydowane poparcie ze strony Papieża dla demokracji jest czymś zupełnie nowym. W przeszłości Kościół